Domek został postawiony w 2015 roku. Sam pomysł wybudowania miejsca, które moglibyśmy wynajmować, zrodził się w głowie mojego męża. Nie wahał się on długo i z entuzjazmem zabrał za organizowanie wszystkiego, co było niezbędne do rozpoczęcia budowy. Pierwsze prace rozpoczęliśmy w 2013 roku. Rok później zakończyliśmy stawianie konstrukcji domu i pomału zaczęliśmy planować wyposażenie wnętrza. Niestety, po wakacjach 2014 roku, mój mąż zachorował, a wszystkie dalsze plany odeszły na bok. Choroba okazała się na tyle poważna, że po dwóch miesiącach, w wieku 37 lat, mój mąż zmarł. Nie jestem w stanie opisać słowami, jak ciężki był to dla mnie czas. Jednak z pomocą rodziny i bliskich przyjaciół udało się dokończyć budowę. Nasze wspólne marzenie - moje i mojego męża - stało się rzeczywistością! 1 stycznia 2016 roku mogłam witać pierwszych gości. Ten dom jest dedykowany mojemu mężowi. Dla wielu nosi tajemniczą nazwę “U Ceďora”. Skąd się wzięła? Mój mąż miał na imię Jakub. Jednak wszyscy przyjaciele nie mówili do niego po imieniu, a zwracali się do niego ksywką Ceďor. I ja poznałam go właśnie jako Ceďora. To prosta tajemnica tej niezwykłej nazwy naszego domku. Obecnie prowadzę go wraz z moim partnerem, przyjacielem i przyjacielem rodziny. Mam nadzieję, że już niedługo właśnie Ty poznasz niezwykły klimat naszego miejsca, w który została cząstka mojego męża, mnie i mojego obecnego partnera.